środa, 18 lipca 2012

"Wesołe jest życie staruszka..."

Usiłuję odnaleźć się w nowej rzeczywistości, bo tegoroczny prima aprilis przyniósł mi tzw. „zasłużoną” emeryturkę, raczej nie z moich marzeń, ale na pewno 38. letnich starań. Powszechny w stosunku do biblioteki naukowej i jej pracowników w środowiskach akademickich obyczaj, dotknął również mnie, nikt bowiem (a mam na myśli pryncypałów) nie splamił się podaniem mi ręki na „do widzenia” i powiedzeniem jakże wstydliwego „dziękuję”. A to, co stało się i jest udziałem „mojej” biblioteki dzięki mojej aktywności i kreatywności zawodowej, od stanowiska młodszego bibliotekarza po bibliotekarza dyplomowanego i funkcję dyrektora, nie tylko pozostało nie zauważone, ale przypisane niekoniecznie mojej skromnej osobie. Wszakże nie oczekiwałam kabaretowego przez lata: „rąsia, klapa, goździk, buźka”, bo niewiele oczekiwałam, zbyt dobrze bowiem znam realia. Ale niestety, naiwne serca kłucie mnie nie ominęło:-( Krótkim „do widzenia” pożegnałam się ze współpracownikami, natomiast grono szczególnie mi bliskich zaprosiłam na prywatne spotkanie, które miało być - i było!!! - radosnym spędzeniem po raz ostatni kilku wspólnych godzin. Rozstać się było trudno. Teraz staram się dokonać nowego podziału czasu, wyodrębnić priorytety, zająć myśli i siebie tak, by umysł nadal pracował, a jego szare komórki nie umierały, bo jeszcze powinny się przydać. Doświadczenie i zdobyta wiedza, umiejętność organizacji czasu i pracy, znajomość procedur administracyjnych winny pozostać zawodowym atutem. Na razie ograniczam się do cieszenia spokojem i niezależnością czasową, ale nie chcę jeszcze śpiewać „Wesołe jest życie staruszka”, bo nie czuję się staruszką! (cdn)

2 komentarze:

  1. Jesteś śliczna Pani na blogu, który wymaga specyficznego logowania, dlatego nie masz żadnych komentatorów, choc piszesz ciekawie.. ja siędze od alt na byc moze beznadzijnym bloxie ale jak do tej pory nic mnie przea te 3 lata nie wyawliło a statystyki mówią że warto

    OdpowiedzUsuń
  2. niech to cholera nie dość ze się naszukałem hasła do swojego konta w goglach to jeszcze z z najwyszą uwagą musiałem wpisach kod capcha zmień to bo to już zupełnie beznadziejna procedura z całym szacunkiem i .. uwielbieniam też Marek

    OdpowiedzUsuń